Jak wspominałam wcześniej ostatnio troszeczkę poszalałam na zakupach. Wszystko związane jest z wyjściem na pewne bardzo eleganckie przyjęcie i moim oczywistym stwierdzeniem "przecież ja znowu nie mam w co się ubrać!". Niestety, takie dylematy zdarzają mi się często, a gdy szykuje się jakieś wyjście ten dylemat jest pewny, ale mam już gotowy zestaw, teraz wystarczy już tylko czekać na przesyłki i wymyślić ciekawą fryzurę, ale prawdopodobnie zrobię jakąś ciekawą fryzurę z warkoczami albo niebiańskie loki, nawijane na grube wałki :-)
Sukienka [miałam ją raz w ręku w sklepie, materiał przypominał kolorem bardzo jasne złotko] :-)
Sandałki, je mam już kupione w centrum handlowym, na dodatek dostałam na nie 25% rabat z powodu urodzin sklepu!
Torebka, ona do mnie już idzie, ale widziałam ją też w sklepie, cuuudowna :-)
Róża we włosy albo do sukienki [w rzeczywistości nie jest taka ogromna, bo widziałam jej zdjęcia u innych dziewczyn]
Czy o czymś jeszcze zapomniałam?
Myślałam też o tej sukience, ale uznałam, że będzie trochę zbyt niegrzecznie w niej iść i można się w nią wyposażyć na inną okazję. :-)
Sukienka [miałam ją raz w ręku w sklepie, materiał przypominał kolorem bardzo jasne złotko] :-)
Sandałki, je mam już kupione w centrum handlowym, na dodatek dostałam na nie 25% rabat z powodu urodzin sklepu!
Torebka, ona do mnie już idzie, ale widziałam ją też w sklepie, cuuudowna :-)
Róża we włosy albo do sukienki [w rzeczywistości nie jest taka ogromna, bo widziałam jej zdjęcia u innych dziewczyn]
Czy o czymś jeszcze zapomniałam?
Myślałam też o tej sukience, ale uznałam, że będzie trochę zbyt niegrzecznie w niej iść i można się w nią wyposażyć na inną okazję. :-)