czwartek, 14 czerwca 2012

New in :-)

Jak wspominałam wcześniej ostatnio troszeczkę poszalałam na zakupach. Wszystko związane jest z wyjściem na pewne bardzo eleganckie przyjęcie i moim oczywistym stwierdzeniem "przecież ja znowu nie mam w co się ubrać!". Niestety, takie dylematy zdarzają mi się często, a gdy szykuje się jakieś wyjście ten dylemat jest pewny, ale mam już gotowy zestaw, teraz wystarczy już tylko czekać na przesyłki i wymyślić ciekawą fryzurę, ale prawdopodobnie zrobię jakąś ciekawą fryzurę z warkoczami albo niebiańskie loki, nawijane na grube wałki :-)

Sukienka [miałam ją raz w ręku w sklepie, materiał przypominał kolorem bardzo jasne złotko] :-)

Sandałki, je mam już kupione w centrum handlowym, na dodatek dostałam na nie 25% rabat z powodu urodzin sklepu!





Torebka, ona do mnie już idzie, ale widziałam ją też w sklepie, cuuudowna :-)



Róża we włosy albo do sukienki [w rzeczywistości nie jest taka ogromna, bo widziałam jej zdjęcia u innych dziewczyn]


Czy o czymś jeszcze zapomniałam?


Myślałam też o tej sukience, ale uznałam, że będzie trochę zbyt niegrzecznie w niej iść i można się w nią wyposażyć na inną okazję. :-)



Zakupy w papierniczym

Kto uwielbia chodzić do papierniczych i wyszukiwać ślicznych przyborów, mimo że ma ich już mnóstwo i ciągle mu ich przybywa? Łapka w górę! Oczywiście zgłaszam się i ja. Wczoraj z samego rana musiałam odwiedzić dziekanat i pojechać również do kliniki, więc wstąpiłam do swojego ulubionego papierniczego, w poszukiwaniu perełek. Robię to zawsze, jednak później najczęściej szkoda mi ich używać, bo są za śliczne do robienia w nich albo nimi zapisków. :-( Przypomina mi to jedną z manii dzieciństwa- wtedy zbierałam portfeliki, piękne, maleńkie, przeróżniaste! Każda wizyta w mieście oznaczała zostawienie drobnej kwoty w zabawkowym i wyjście z małym, ślicznym portfelikiem.

Co kupiłam?












Zdjęcia innych zakupów niebawem! :-)