sobota, 16 czerwca 2012

Idealny kostium kąpielowy

Witam wszystkich wieczornie. Ciepłe promienie słońca budzące mnie co rano przypominają mi w każdej chwili, że to już lato, że przybyło i ochoczo zachęca do zagranicznych, jak i krajowych wojaży. W tym roku moje wakacje są bardzo szalone i nietypowe, ale o moich planach innym razem. Dziś o doborze kostiumu kąpielowego!
Wybór tej części garderoby jest bardzo ważnym w lecie, ponieważ ten element będzie nam towarzyszył niezwykle często. Najważniejsze jest, by kostium ukrywał, a nie demaskował mankamenty naszego ciała, a przy tym był ładny i schludny.
Na każdy mankament figury można coś poradzić, więc zamieszczam tu krótki poradnik, co robić, by w te wakacje wyglądać na plaży zjawiskowo.

  • Krótkie nogi: wybieraj kostiumy z mocno wciętymi majtkami, to dla Ciebie zostały stworzone również  majtki w stylu pin up, z podwyższonym stanem. Nadadzą one sylwetce smukłości i długości. Stawiaj na mocno zaakcentowaną górę i jednolity dół. Odciągnie on uwagę od krótkich nóg! Nie dla Ciebie są szorty i spódniczki, optycznie skracają nogę!
  • Duża pupa i biodra: wybieraj kostiumy o jednolitym kolorze na dole i tak samo jak przy krótkich nogach, mocno zaakcentowanej górze. Kostiumy z szortami idealnie odwracają uwagę od większej pupy, wybieraj również kostiumy o fasonie spódniczki na dole. 
  • Brak talii: stawiaj na kostiumy jednoczęściowe lub tankini. Marszczenia w talii pozwalają ładnie ją odzyskać. Naszywki i paseczki w talii dają również podobny efekt. 
  • Krótka szyja: wybieraj kostiumy, których góra układa się na kształt litery V i ma głębokie wcięcie.
  • Mały biust: wybieraj kostiumy z mocno zaakcentowaną górą, najlepiej ze stanikiem push up. Wszelkie naszycia i falbanki w biuście będą również miło widziane. Unikaj jednolitych kolorów i wzorów, jak i bandażowych staników.
  • Duży biust: postaw na solidną podporę, stanik wyposaż w solidne ramiączka. Unikaj bikini na sznureczkach, wybieraj solidne staniki o jednolitym kolorze. Dół możesz ozdobić np. falbankami. 

Po pierwszym przejściu po sklepach znalazłam już swoje typy, ale jedynie wyglądowe, nie mające nic wspólnego z rzeczywistym podejściem do sprawy. Podbiły one zwyczajnie moje serce i nie mogę od nich oderwać wzroku.




























A co wybrałam ja?
Postawiłam na posiadanie wszystkiego w jednym, czyli idealnego podtrzymania biustu, uzyskania jeszcze ładniejszej talii [chociaż na swoją nie narzekam] i zamaskowania większych bioder. Pytanie, czy mi się udało? Myślę, że tak! Najbardziej podobają mi się marszczenia, które zatuszowały wszystkie mankamenty mojej sylwetki. Jaki kostium wybrałam? O taki:





Kostiumów kąpielowych nie wyrzucamy do śmietnika, ponieważ będą rozkładać się jeszcze bardzo długi okres czasu na wysypisku, a przecież każdy z nas powinien dbać o środowisko. Ostatnio w sklepie Calzedonii widziałam specjalny kubeł na zużyte kostiumy, za wrzucenie ich można otrzymać rabat, bodajże 20 lub 40 zł, nie pamiętam dokładnie, więc myślę, że jest to korzystna oferta!